IV Festiwal Teatrów Muzycznych w Gdyni. Pisze Łukasz Rudziński na portalu Trójmiasto.pl.
Za nami półmetek Festiwalu Teatrów Muzycznych. Przez trzy dni można było przyjrzeć się rozpiętości programu tegorocznej edycji. Każdy z prezentowanych dotąd spektakli reprezentował inny typ przedstawienia. Zobaczyliśmy musical broadwayowski, musical autorski na podstawie specjalnie napisanego scenariusza i skomponowanej do niego muzyki, spektakl dramatyczny z piosenkami oraz show. Przegląd spektakli teatrów muzycznych rozpoczął się nieco sentymentalnie. Przecież "Hair" Wojciecha Kościelniaka to spektakl, który otworzył nową kartę historii Teatru Muzycznego w Gdyni dwanaście lat temu. I chociaż dzisiaj mało kto pamięta, że spektakl nie został okrzyknięty arcydziełem, to otoczka przedstawienia - protesty władz miasta, oburzenie tematyką i niesamowita energia aktorów Muzycznego pozwoliły mu zaistnieć jako jednej z najważniejszych polskich produkcji musicalowych. Teraz Wojciech Kościelniak wraz z Gliwickim Teatrem Muzycznym przywiózł ten sam tyt