EN

8.10.2004 Wersja do druku

Gwiazdy i los człowieka

Tragifarsa Macieja Pisuka to śmiech podszyty grozą. Akcja sztuki toczy się w czasach stalinowskich w Moskwie i okolicach. Po suto zakrapianej kolacji w daczy Stalin (Bogusław Sochnacki) popisuje się przed Mołotowem (Leon Charewicz) i Kaganowiczem (Marcin Troński) znajomością astronomii. Wymienia kolejno nazwy gwiazdozbiorów i pojedynczych gwiazd. Nagle po­jawia się kłopot. Ustnik fajki zatrzymuje się na gwieździe, której nazwa "Wielkiemu Nauczycielowi Ludzkości" wyleciała z głowy. Telefonuje do mo­skiewskiego obserwatorium astronomicznego. Nie­stety kadra naukowa została tu niedawno zdziesiąt­kowana. Zarządzający obserwatorium oficer NKWD Stiepaszyn (Marek Kondrat) i jego mało rozgarnięty podkomendny Stiopa (Zbigniew Zama­chowski) nie mają, oczywiście, zielonego pojęcia o astronomii. Wyruszają na poszukiwanie pozosta­łych przy życiu i cieszących się jeszcze wolnością pracowników obserwatorium, by od któregokolwiek z nich uzyskać potrzebną inf

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gwiazdy i los człowieka

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 237

Autor:

Janusz R.Kowalczyk

Data:

08.10.2004

Realizacje repertuarowe