EN

23.11.2005 Wersja do druku

Gwiazdą się bywa

- Teraz odkrywam teatr na nowo, zakotwiczam się w nim i muszę powiedzieć, że sprawia mi to ogromną przyjemność - mówi MICHAŁ ŻEBROWSKI, aktor Teatru Ateneum w Warszawie.

Agnieszka Kimbar: "Doktor Haust" jest Pana debiutem w monodramie? Michał Żebrowski: Tak. Wojciech Kuczok, laureat Nagrody Nike i Paszportu Polityki, napisał ten tekst specjalnie dla mnie. I muszę przyznać, że czekałem na taki scenariusz pięć lat. Monodram to sprawdzian aktorski najwyższej próby. Aktor musi mieć samoświadomość i ogromną autokontrolę na scenie. Wymaga to nie lada wysiłku i wielkiego skupienia. Czuje się Pan lepiej w teatrze czy przed kamerą? - Na scenie czuję się dobrze. Jeszcze w szkole teatralnej panowało przeświadczenie że nie należy zbytnio ufać sukcesom odnoszonym na ekranie, a jednak w życiu zawodowym związałem się z filmem. Teraz odkrywam teatr na nowo, zakotwiczam się w nim i muszę powiedzieć, że sprawia mi to ogromną przyjemność. No i obecnie swoje plany wiążę głównie z teatrem. Co w nim jest aż tak pociągającego? - To sztuka żywa. Teatr się wydarza, jest ulotny. To mrugnięcie powieki, gest, sło

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gwiazdą się bywa

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław/21.11

Autor:

Agnieszka Kimbar

Data:

23.11.2005

Realizacje repertuarowe