"#Gwałt na Lukrecji" Williama Shakespeare'a w reż. Marcina Libera w Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. Pisze Agnieszka Gałczyńska w Teatrze dla Was.

#Gwałt na Lukrecji" w reżyserii Marcina Libery to spektakl pełen emocji. Na scenie dzieje się dużo i głośno. W kolorowym show jednak łatwo się pogubić. Historia jest dobrze znana. Król Tarkwiniusz i dwaj jego rzymscy przyjaciele, Collatinus i Junius, postanawiają wystawić na próbę wierność swoich żon. Do eksperymentu daje się namówić Sekstus Tarkwiniusz, który udaje się do Rzymu i prosi Lukrecję o nocleg. Małżonka Collatinusa opiera się jego zalotom, więc ten zdobywa ją siłą. Kobieta nie potrafi sobie poradzić z tym, co się stało i popełnia samobójstwo. U Szekspira Lukrecja jest metaforą - jej ciało staje się symbolem politycznym. U Libery bohaterka staje się początkiem dyskusji do sytuacji współczesnych kobiet. Na scenie nie ma #CzarnegoPiatku, ale pojawia się #MeToo i pełne przemocy nagrania żony radnego z Bydgoszczy. Poznajemy historie zgwałconych dziewczyn, ale też sposób myślenia młodych mężczyzn. Współczesne opowieści