"Podróże Guliwera" w reż. Ondreja Spisaka w Teatrze Baj Pomorski w Toruniu. Pisze Marceli Sulecki w Gazecie Wyborczej - Toruń.
Pierwsza tegoroczna premiera w Teatrze Baj Pomorski, "Podróże Guliwera", nie jest zwyczajnym spektaklem rodzinnym. Uważni widzowie zobaczą w niej coś więcej niż ciekawą historię o słynnym bohaterze powieści Jonathana Swifta. Ondrej Spisak, reżyser przedstawienia, wspominał przed premierą, że chce uratować przed zaszufladkowaniem postać stworzoną przez Jonathana Swifta. Obecnie większość dzieci kojarzy Guliwera (w toruńskim spektaklu zagrał go Piotr Dąbrowski) tylko jako podróżnika, który odwiedził krainę Liliputów - dwie wyspy zamieszkałe przez 15-centymetrowych ludzi. Spisak w swoim spektaklu przypomniał, że Anglik pojawił się także w trzech innych magicznych miejscach. Dla artysty to nie nowość - na podobnych założeniach opierał się jego "Guliwer" z Białostockiego Teatru Lalek (premiera w 1996 r.). Najnowsza inscenizacja Baja nie porusza również tych samych problemów, jakie w swojej książce chciał omówić Swift. Jego powieść