"Podróże Guliwera" w reż. Michała Derlatki na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże w Sopocie. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
Na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże odbyła się premiera "Podróży Guliwera" Jonathana Swifta, w reżyserii Michała Derlatki, ze scenografią Magdaleny Gajewskiej. Duet młodych twórców stworzył spektakl interesujący i zabawny. Wiele w nim subtelnych aluzji do współczesności, nieoczekiwanych skojarzeń, gry z widzem. O tym, że Magdalena Gajewska potrafi pięknie ubrać aktorki, wiedziałam, ale że poradziła sobie z tak trudną materią, jaką są różne formy lalkowe, jest dla mnie zaskoczeniem. Na sopockiej scenie wyczarowała fantastyczne i zachwycające światy - niezwykłej urody oraz przedziwne lalki. "Podróże Guliwera" powstały kilkaset lat temu, jako satyra społeczno-polityczna, a Swift ubrał ją w bajkową i fantastyczną formę. Michał Derlatka i hiszpański dramaturg Jorge Gallardo Altamirando zrobili adaptację. Moim zdaniem, bardzo udaną - czytelną, chociaż... Nie jestem pewna, czy dzieci zrozumieją akcję, ale być może na podstawie tego, co zo