„Upiory” Henrika Ibsena w reż. Olgi Grzelak w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Przemek Gulda na swoim profilu instagramowym.
Ibsen w wersji wiernej, choć bardzo umiejętnie uwspółcześnionej. Grzelak z wyczuciem buduje długie, salonowe sceny dialogowe, w których jednak nawet na moment nie gubi napięcia. Ale zarazem co i rusz rozbija konwencję, umieszczając w spektaklu sekwencje z zaskakujących obszarów: ognistą choreografię, pokaz zaawansowanych asan czy film przyrodniczy. Tworzy przejmujące, efektowne teatralne obrazy i tak prowadzi całą obsadę, by generowała ogromne emocje, skutecznie uciekając jednak od nadekspresji.