"Matka Joanna od Aniołów" Jarosława Iwaszkiewicza w reż. Jana Klaty w Nowym Teatrze w Warszawie. Pisze Przemek Gulda na instagramowym koncie guldapoleca.
Spektakl zachwyca potężnym rozmachem inscenizacyjnym, barwną stroną wizualną, znakomitym aktorstwem i kilkoma mocnymi scenami: doskonałymi choreograficznie obrazami opętania, rozmową księdza z cadykiem czy wyznaniem matki Joanny o potrzebie wyjątkowości, silniejszej od potrzeby zbawienia. Dyskusyjnym pomysłem jest przełamywanie podniosłości zużytymi grepsami, a dużym problemem - brak jednoznacznej linii interpretacyjnej. A nawet sugestia, że mogłaby nią być, ujęta z mocno męskiej perspektywy, kwestia niezrealizowanej kobiecej seksualności.