„Drakula” Brama Stokera w reż. Jakuba Roszkowskiego w teatrze Miejskim w Gliwicach. Pisze Przemek Gulda na swoim koncie instagramowym.
W obliczu niezliczonych parafraz, ta adaptacja okazuje się zaskakująco wierna powieści, zarówno, jeśli chodzi o przebieg akcji, jak i o nastrój. Mroczny klimat znakomicie tworzy tu bardzo oszczędne dozowanie światła, czerń gotycko-współczesnych kostiumów, długie płachty czarnego materiału, spowijające całą scenę i posępna, elektroniczna muzyka. Na pierwszym planie jest tu tekst, ale nie brakuje mocnych wizualnie scen. Sprawdzają się też oryginalne pomysły reżysera, np.: wygłaszany w całkowitej ciemności, ze środka widowni, monolog o jedzeniu szczurów i piciu krwi.