EN

7.03.1957 Wersja do druku

Guignol w tarapatach w teatrze Lalka?

CZY byliście kiedy w Paryżu? Niektóre dzie­ci może były, lecz to są dzieci repatriantów z Fran­cji. A zwykłe dzieci warszawskie na pewno nie były, ale może wiedzą coś nie­coś o Paryżu. A jeśli nie wiedzą, to zobaczą cały Pa­ryż na ogromnej fotogra­fii, w teatrze "Lalka", na sztuce kukiełkowej "Guignol w tarapatach". (Czy­taj "giniol"). Bo ta cała sztuka dzieje się w Paryżu. Na widowni w czasie przedstawienia jest zawsze straszny krzyk. To krzyczą dzieci z wielkiego przeję­cia, gdy Guignol jest w niebezpieczeństwie. Lecz nie będziemy wam wszys­tkiego opowiadać, lepiej żebyście sami zobaczyli. Teatr kukiełkowy to bardzo ciekawa rzecz. Bo wa­sze lalki, którymi się bawi­cie, są też czasem ładne i śmieszne, ale nie żyją. A lalki w teatrze kukiełkowym żyją. Ruszają się, śmieją, płaczą i udają nie tylko dzieci, ale dorosłych. Lalki są łyse, lalki są wąsate, są stare i młode, dobre i złe. To bardzo trudna rzecz zr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Guignol w tarapatach w teatrze Lalka?

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Wieczorny nr 51

Autor:

?

Data:

07.03.1957

Realizacje repertuarowe