Historia o tym, jak to z prorokami było - o spektaklu "Wierszalin, reportaż o końcu świata" w reż. Piotra Tomaszuka z Teatru Wierszalin z Supraśla, prezentowanym w ramach nurtu Wizje/Kreacje podczas Gliwickich Spotkań Teatralnych pisze Katarzyna Warachim z Nowej Siły Krytycznej.
Jeżeli mierzyć sukces przedstawienia długością oklasków, to niewątpliwie wczorajszy spektakl Teatru Wierszalin z Supraśla plasuje się na pierwszym miejscu na XIX Gliwickich Spotkaniach Teatralnych. I nawet uhonorowany i wielokrotnie nagradzany "Baal" w reżyserii Marka Fiedora z Teatru im. Kochanowskiego z Opola, który poprzedniego wieczoru wstrząsnął i oburzył gliwicką publiczność (starsze panie wychodziły w trakcie trwania spektaklu!), nie otrzymał takich braw. "Wierszalin, reportaż o końcu świata" jak żadne inne przedstawienie wpasował się klimatem do nastrojowych Ruin dawnego Teatru Miejskiego w Gliwicach. Poruszające starosłowiańskie zaśpiewy rezonowały niczym w prawosławnej cerkwi w surowych murach spalonego teatru "Victoria". Najnowsza premiera grupy teatralnej, która przyjęła nazwę od miejscowości na Białostocczyźnie, nie różniła się stylistyką od poprzednich przedstawień. Nie stanowi to jednak zarzutu, świadczy bowiem o konsekwencji