W ostatnich latach powstało u nas wiele sztuk historycznych. Nawet nie będąc zwolennikiem tego typu dramaturgii trzeba przyznać, że są to utwory dziś najciekawsze, które bez trudu wygrywają z okrojoną tematycznie zawartością sztuk o współczesności. W tych ostatnich problematyka narodowa jest nieobecna, podczas gdy zajmuje ona pierwsze miejsce w sztukach o historii, gdzie tematem głównym jest utrata niepodległości i próby jej odzyskania. Toteż poza przypomnieniem, skąd przychodzimy, kroniki historyczne spełniają też inną funkcję zastępczą, uczą ojczyzny. Podobnie rzecz się ma z publicystyką historyczną, która jednak nie może zastąpić historii żywej, aktualnej. Liczne eseje i szkice, niewiele dorzucając do wiedzy o taktach, usiłują je tylko zinterpretować, podporządkować wyznawanej tezie. Jest to o tyle naturalne, że czysty obiektywizm w humanistyce nie istnieje, istniej
Tytuł oryginalny
Grzęzawisko
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Literackie nr 36