"Błazen pana Boga" w reż. Piotra Bikonta, Stowarzyszenia Teatralnego Badów w Chorzowskim Ogrodzie Teatralnym. Pisze Izabela Mikrut w gazecie festiwalowej "Sztajgerowy Cajtung".
Włączenie kogoś do panteonu świętych automatycznie staje się tożsame z wymazaniem jego drobnych (i cięższych) grzeszków ze świadomości społecznej. O świętych najbezpieczniej mówić na klęczkach, z kolei hagiograficzne wywody nie sprzyjają żartowi czy zabawie. Tymczasem rezygnacja z patetycznego tonu tymczasem wcale nie musi wiązać się z postawą obrazoburczą czy urażaniem uczuć religijnych. Powrotne uczłowieczenie świętego służyć może przekazaniu pełnej emocji historii, tym głębszej, że z uwagi na bliskość celów i pomysłów łatwo przyswajanej przez odbiorców. Dzięki tekstowi Dario Fo Franciszek z Asyżu, kojarzony przecież z pobłażliwością, dobrocią i anielską wręcz cierpliwością, jawi się jako niepokorny hulaka, dziwak, ale dziwak całkiem sympatyczny. W żarliwości swojej niby to przesadza, jednak za sprawą oryginalnych pomysłów na głoszenie Słowa Bożego (i konfliktów z konserwatywnymi hierarchami Kościoła) zjednuje sobi