EN

14.11.1999 Wersja do druku

Grzegorzewskiego teatr śmierci

Przedstawienie dramatu Eugene Ionesco "Król umiera, czyli ceremonie", które we wrocławskim Teatrze Polskim zrealizował Jerzy Grzegorzewski, przypomina wcześniejszą jego inscenizację - "Śmierć Iwana Iljicza" według Tołstoja w Starym Teatrze. Oba spektakle w centrum uwagi umieszczają bowiem umieranie, pokazują zmaganie się człowieka ze świadomością końca i fizycznym mozołem śmierci. Grzegorzewski próbuje poprzez inscenizację rytuałów śmierci dotrzeć do nowego spojrzenia na życie, które w obliczu kresu uzyskuje niespodziewaną formę. Ceremonie pokazują paradoksalne pomieszanie patosu i bylejakości ostatnich chwil, uwznioślenia tego, co zwyczajne, i ośmieszenia widowiskowego konania. Umierający król (Igor Przegrodzki) sugestywnie uzmysławia ambiwalencję niechęci do życia i działania oraz lęk przed śmiercią. Z równym mistrzostwem oddaje ofiarniczy wymiar kondycji umierającego, jak i śmieszność popsutej maszynki ludzkiego organizmu, pragnieni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Didaskalia

Autor:

Jarosław Fazan

Data:

14.11.1999

Realizacje repertuarowe