Od osiemnastu lat świadomie i konsekwentnie buduje swoją drogę teatralną. Jest obecnie jednym z filarów Teatru Narodowego, w którym zagrał w 28 spektaklach; aktorem, którego znakami rozpoznawczymi są nie tylko talent i profesjonalizm, ale też rozumienie aktorstwa jako zawodu służebnego wobec widza - pisze Lidia Raś w Gazecie Prawnej.
Podkreśla zdecydowanie, że jest przede wszystkim aktorem teatralnym, bo taką drogę wybrał sobie wiele lat temu. Grzegorz Małecki, aktor Teatru Narodowego. Janusz Gajos mówi o nim tak: - Po raz pierwszy zobaczyłem Grzegorza Małeckiego na scenie w "Błądzeniu" Jerzego Jarockiego. Grał w tym przedstawieniu Walka z "Ferdydurke". Zwróciłem uwagę na to, jak świadomie buduje postać Gombrowiczowskiego prostaka, zdawałoby się zupełnie nie przystająca do jego warunków i tzw. emploi. Nie było w tym żadnego wysilenia, nieznośnego przekonywania widowni, ze on jest kimś innym, a tu tylko udaje niemotę, który za chwile wyrznie w pysk Miętusa. Czuło się w tym przemyślaną wcześniej formę, która bez trudu zbratała się z treścią. Wspominam to, bo dość rzadko się zdarza, ze młody aktor, na początku swojej drogi tak świadomie posługuje się jednym z najtrudniejszych narzędzi w naszym fachu. Pamiętam, ze po przedstawieniu podszedłem do Ani Seniuk - mamy b