- Z filmu "Idioci" Larsa von Triera została tylko wspólnota, która kontestuje rzeczywistość. Zależało mi, aby przenieść akcję do współczesnej Polski - mówi Grzegorz Jarzyna przed premierą spektaklu "G.E.N" w rozmowie z Dorotą Wyżyńską w Co Jest Grane 24.
20 lat po premierze "Bzika tropikalnego" - głośnego debiutu teatralnego Grzegorza Jarzyny - TR Warszawa rozpoczyna nowy rozdział. Od połowy lutego ma zamiar grać równolegle w dwóch miejscach w Warszawie - na scenie przy Marszałkowskiej 8 i w ATM Studio. Na tej drugiej scenie trwają właśnie próby do przedstawienia "G.E.N". Premiera 17 lutego. Dorota Wyżyńska: Minęło 20 lat od premiery "Bzika tropikalnego", twojego debiutu teatralnego w Warszawie i spektaklu, który był okrzyknięty przełomowym dla polskiego teatru. W TR Warszawa z tej okazji odbył się wyjątkowy wieczór. Nie ukrywałeś wzruszenia? Grzegorz Jarzyna: Chciałem ukryć, ale nie potrafiłem. Ten wieczór był dla mnie jak katharsis. Dał mi wiarę w teatr i silną motywację do działania. Że jednak są pewne wartości, które nie przemijają, że to teatralne plemię naprawdę istnieje. Jak postrzegałeś ten teatr 20 lat temu, wkraczając do niego jako student krakowskiej PWST? Co było jego