- Gdybym stracił serce do zawodu albo on do mnie, po prostu zacząłbym inaczej żyć - Grzegorz Damięcki opowiada o aktorskiej rodzinie, punkowej młodości i winylach w rozmowie z Jackiem Tomczukiem w Newsweeku.
Grzegorz świetnie nadaje się do postaci, które mają w sobie tajemnicę. Jest w nim dystans, czujność. Z wiekiem zyskał jakąś szlachetność, głębię. Ale też procentuje to, że przez lata nie rozmieniał się na drobne, ma w sobie energię, żeby grać i rodzaj niedopowiedzenia, które ciekawi widzów - mówi Leszek Dawid, reżyser "W głębi lasu". Serial, w którym Grzegorz Damięcki gra główną rolę, jest teraz najchętniej oglądaną produkcją Netflixa. To kolejna świetna serialowa rola aktora, który przez ponad 20 lat unikał seriali. - Przez lata zastanawiałem się, jaki popełniam błąd, że nie dostaję tych najlepszych propozycji? Przecież nie jestem gorszy od innych. Myślałem, czy nie rzucić aktorstwa - mówi 53-letni Grzegorz Damięcki. - Może to kwestia czasu, który musiał się odłożyć w mojej psychice, w twarzy. Długo wyglądała jak pupa niemowlaka. Coś w tym jest, że im aktor starszy, tym bardziej interesujący. Chyba że zniszczą go