EN

22.02.2007 Wersja do druku

Grzechy ojca Góry

Autorzy spektaklu "Góra Góry" wykazali się nie lada odwagą, pisząc o człowieku, który żyje i którego nazwać można człowiekiem sukcesu - pisze Edward Kabiesz w Gościu Niedzielnym.

Grzechy ojca Góry "Błogosławieństwo Papieża zamienia mi się w gotówkę - bulwersuje telewizyjną ekipę bohater premierowego przedstawienia Teatru Telewizji. - Kiedy powiedziałem o tym Papieżowi, kazał mi klękać na dwa kolana. I Papież nie żartował". Na kolana klękał o. Jan Góra. W spektaklu zagrał go doskonale Krzysztof Globisz. Ojciec Góra kojarzy się przede wszystkim ze spotkaniami młodzieży, które corocznie organizuje na Polach Lednickich pod Poznaniem. Ale nie tylko. Założył i kieruje ośrodkiem duszpasterskim dla młodzieży i studentów na górze w Jamnej. Postać będąca żywą legendą polskiego życia religijnego stała się bohaterem sztuki Marka Millera i Piotra Wojciechowskiego "Góra Góry", przeznaczonej dla Sceny Faktu Teatru Telewizji. Prezentowane w niej widowiska w większości prezentują mało znane postacie i wydarzenia z historii wczesnego PRL-u, najczęściej o charakterze martyrologicznym. Autorzy spektaklu "Góra Góry" wykazali s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Grzechy ojca Góry/Pod Górę

Źródło:

Materiał nadesłany

Gość Niedzielny nr 8/25.02

Autor:

Edward Kabiesz

Data:

22.02.2007

Realizacje repertuarowe