"Prorok Ilja" w reż. Ondreja Spišaka w Teatrze Na Woli w Warszawie. Pisze Marek Kubiak w serwisie Teatr dla Was.
Nie sposób nie wyjść zachwyconym z takiego spektaklu. Doskonale napisany tekst, zapewniający z jednej strony klimat miejsca i czasu akcji, z drugiej zaś żywe słowo, naturalny przekaz z wiarygodną interakcją między bohaterami sztuki. Każda z postaci ma tutaj z osobna swoją misję do spełnienia i pojawia się w jakiejś sprawie, bez przypadkowości, ze sprawiedliwą równowagą i wnosi dokładnie tyle samo w efekt finalny, co wszyscy pozostali grający. Wszystko utrzymane jest w konwencji dawnego Wierszalina, z doskonałe wykorzystanymi partiami śpiewanymi, przenoszącymi widzów w mgnieniu oka w obszar kulturowy, w jakim zakorzeniono tę opowieść. A opowieść traktuje o ludzkiej ułomności, nienawiści skierowanej wobec tych od nas odmiennych, o pragmatyzmie pojmowania wiary oraz zjawisku poszukiwania "wygodnych cudów" na codzienne potrzeby udowadniania sobie, że to, co w nas złe i podłe lub też mierne, da się załatwić paroma zdrowaśkami. To dlatego tak ch�