Czym kończą się gry i zabawy małżeńskie, gdy przekroczy się ustalone odwieczną normą ramy, można się przekonać oglądając na deskach Teatru Ateneum "Związek otwarty" Dario Fo. Jest to pierwsze spotkanie warszawskiej publiczności ze sztuką laureata literackiego Nobla '97, która przewędrowała wiele europejskich scen. Fabuła sztuki opiera się na starym jak świat motywie zdrady małżeńskiej, jednakowo bolesnej dziś, jak przed wiekami. Pan świata, czyli samiec, z właściwą sobie pychą sądzi, że znalazł remedium na dotkliwość zdrady. Otóż wystarczy, żeby obie strony traktowały swe pozamałżeńskie romanse z jednakową tolerancją, a zapanuje dozgonna sielanka. Że stanie się inaczej, nie trzeba nikogo przekonywać. Słowa, jakie padną ze sceny, zaskoczą nas i rozbawią. Gdy Aleksander Berlin, reżyser i tłumacz sztuki, zetknął się z jej tekstem podczas deszczowych mazurskich wakacji, nie przewidywał, że Dario Fo za parę miesięcy będzie no
Tytuł oryginalny
Gry małżeńskie
Źródło:
Materiał nadesłany
Zwierciadło nr 2