"Gry i zabawy, czyli podchody teatralne' Teatru Mumerus w Krakowie. Pisze Magdalena Wróbel w Modnym Krakowie.
Chciałam ten tekst zacząć bardzo mądrze, na przykład od stwierdzenia Johana Huizingi, że zabawa jest starsza od kultury (do tego cytatu zresztą odwołują się bezpośrednio twórcy "Gier i zabaw, czyli pochodów teatralnych"). Potem chciałam przydać zabawie określenie "język uniwersalny", który nie uznaje granic kulturowych ani językowych. Ale słowo "uniwersalny" staje się niestety ostatnio banalnym, wyświechtanym frazesem; to taki wytrych, który załatwia wszystko. Chciałam zacząć mądrze i elokwentnie, inteligentnie. Chciałam, ale tego nie zrobię. Bo przecież najważniejsze jest to, by pisząc i czytając o zabawie - po prostu dobrze się bawić! Człowiek to taka istota, która szybko się wszystkim nudzi, wciąż potrzebuje nowych podniet i stymulacji. Po okresie ogromnej popularności gier komputerowych i zabaw terenowych w stylu paintballa, przyszła niedawno moda na wszelkiego rodzaju gry miejskie, rodzaj zabawy związanej w wykonywaniem wyznaczonych za