Międzynarodowy Festiwal Teatralny w Tbilisi. Pisze Joanna Nawrocka w Teatrze.
Showcase teatru gruzińskiego - to brzmi bardzo egzotycznie. Od czasu, gdy Rosjanie zaatakowali Gruzję w 2008 roku, jesteśmy wielkimi przyjaciółmi Gruzinów. Wiemy, że słyną z gościnności, wspaniałego jedzenia i wina, znamy też o nich liczne i nienowe dowcipy, jak choćby ten o mężczyźnie noszącym imię Avas Co wiemy natomiast o gruzińskim teatrze? Jadąc do Gruzji, opierałam się wyłącznie na enigmatycznych opiniach, określających tamtejszy teatr jako raczej nienowoczesny. Materiały, które przywieźli ze sobą dyrektorzy gruzińskich teatrów, odwiedzający Polskę w ramach wizyty studyjnej w grudniu 2008 roku, też na to wskazywały. Podobnie jak rozmowy z polską ambasadą w Tbilisi, która chętnie i energicznie działa na rzecz popularyzacji polskiego teatru w Gruzji (wspiera m.in. tłumaczenie i wydawanie publikacji o polskim teatrze - pism Grotowskiego, książek Grzegorza Niziołka i Piotra Gruszczyńskiego). Selekcji polskich spektakli na gruzińskie