"Mayday2" w reż. Marcina Sławińskiego w Teatrze Bagatela w Krakowie. Pisze Włodzimierz Jurasz w Gazecie Krakowskiej.
Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu - głosi znane porzekadło. Rodzina, rodzina, nie cieszy, gdy jest, lecz kiedy jej ni ma, samotnyś jak pies śpiewali Starsi Panowie (dwaj). Z obu tych, w zasadzie sprzecznych, maksym, John Smith, bohater farsy Raya Cooneya, zatytułowanej "Mayday", wybrał tę drugą. Co zaowocowało skutkami znanymi już w całym niemal świecie. Tekst, opowiadający o londyńskim taksówkarzu-bigamiście, żyjącym równocześnie z dwoma rodzinami, odnosi wielkie sukcesy na scenach wielu krajów. W samej Bagateli grany jest od 10 lat, a liczba przedstawień przekroczyła 700. Trudno więc dziwić się autorowi, że postanowił zdyskontować sukces i napisał farsę "Mayday 2". Trudno też dziwić się Bagateli, że postanowiła ten teatralny sequel (ciąg dalszy) wprowadzić do repertuaru. Czym jest farsa? Jak stwierdza "Słownik terminów literackich" pod redakcją Janusza Sławińskiego - to odmiana komedii obejmująca utwory sceniczne o błahych ko