"Ferragosto" Radosława Paczochy w reż. Adama Orzechowskiego Teatru Powszechnego w ramach Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi. Pisze Izabella Adamczewska w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Jak w promowanym dziś koncepcie Polski jednonarodowej i jednowyznaniowej odnalazłby się niezłomny patriota, Gustaw Herling-Grudziński? To jedno z wielu pytań, jakie stawia biograficzny spektakl pokazany prapremierowo w ramach Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych. Decyzją Sejmu autor "Innego świata" został, obok Stanisława Moniuszki i Anny Walentynowicz, patronem 2019 roku. W uzasadnieniu napisano: "Losy i twórczość Gustawa Herlinga-Grudzińskiego stanowią świadectwo cierpień i czynów człowieka, któremu przyszło przeżyć czasy totalitarnej przemocy i kryzysu wartości". Okolicznościowy spektakl Adama Orzechowskiego i Radosława Paczochy uwypukla kwestię dla honorowego (ministerialnego) patrona niewygodną: że czasy kryzysu wartości bynajmniej nie minęły, a lekcja XX wieku nie została w Polsce odrobiona. Piekielna gorączka Oglądając "Ferragosto", nie mogłam uwolnić się od porównań z innym biograficznym spektaklem Paczochy i Orzechows