Opolanie, którzy zjawili się w sobotę w Muzeum Śląska Opolskiego, mieli okazję zobaczyć młodego Jerzego Grotowskiego, w ciemnych okularach i z uśmiechem opowiadającego o magicznym przeistoczeniu aktora na oczach widza w jego teatrze. A wszystko za sprawą filmów o twórczości reżysera, jakie przywiózł ze sobą Bruno Chojak, jego dawny współpracownik - pisze Grzegorz Staszak w Gazecie Wyborczej - Opole.
Przeciętny opolanin o Jerzym Grotowskim wie niewiele. Że był słynnym reżyserem, reformatorem teatru i prowadził najpierw Teatr 13 Rzędów, a później Teatr Laboratorium 13 Rzędów w miejscu jednego z pubów na Rynku. Ci, którzy zjawili się w sobotę w Muzeum Śląska Opolskiego, mieli szansę uzupełnić swoją wiedzę, a nawet znawcy tematu zostali uraczeni biograficznymi smaczkami z życia reżysera - wszystko dzięki Brunonowi Chojakowi z Instytutu Grotowskiego, który poprowadził prelekcję "Grotowski w Opolu - dokumenty filmowe". Zapisów filmowych związanych z twórczością Grotowskiego jest niewiele, a te, które posiada instytut, nie mogą być rozprowadzane, więc możliwość obejrzenia ich była nie lada gratką. Pierwszym nagraniem był czarno-biały zapis fragmentów słynnego spektaklu "Kain" według Geore'a Byrona. - To bardzo ważny spektakl, który wyznaczył późniejszą drogę twórczą teatru Grotowskiego. To właśnie od "Kaina" zaczął się prawd