Osobliwy, nowoczesny, niekonwencjonalny teatr Bogusława Schaeffera ma mnóstwo zwolenników. Jest też jednak wielu miłośników Melpomeny, którzy do tego typu teatru podchodzą sceptycznie, z pewnym dystansem.
Tych pierwszych do obejrzenia "Aktora" - najnowszej produkcji elbląskiego Teatru Dramatycznego - namawiać z pewnością nie trzeba, ale tych drugich już można. Można, a nawet trzeba, gdyż obejrzenie tego spektaklu może zmienić ich dotychczasowe nastawienie do Schaeffera, do proponowanego przez niego teatru. W teatrze najważniejszy jest teatr Elbląski spektakl, z inspiracji prapremierową inscenizacją Bohdana Cybulskiego z 1991 roku, wyreżyserował Mirosław Siedler. Scenografię do tego przedstawienia zaprojektował Grzegorz Małecki, a opracowanie muzyki również jest według pomysłu Bohdana Cybulskiego, który był nie tylko reżyserem teatralnym i dyrektorem teatrów, ale też muzykologiem. W "Aktorze", podobnie jak i w innych sztukach Bogusława Schaeffera ("Scenariusz dla nie istniejącego lecz możliwego aktora instrumentalnego" czy "Scenariusz dla trzech aktorów"), trudno doszukiwać się jakiejś fabuły, logicznego ciągu wydarzeń. Bo teatr Schaeffera jest i