"Tulla" w reż. Idy Bocian na Sopockiej Scenie Off de Bicz. Pisze Łukasz Rudziński w portalu Trójmiasto.pl.
Na pomysł, by zrobić monodram "Tulla", Ida Bocian wpadła w 1995 roku. Po kilku latach pracy spektakl wciąż wygląda na "work in progress", co jednak nie oznacza, że jest niedopracowany. Najnowsza realizacja Sopockiej Sceny Off de BICZ - "Tulla" - jest pierwszą samodzielną produkcją Idy Bocian, obecnej w Sopocie od kwietnia tego roku, kiedy wystąpiła w spektaklu "Oj Oda, Oda" Teatru Stajnia Pegaza. Na scenie widzimy dziewczynę ubraną w czarny garnitur i białą koszulę, które później zamieni na białą sukienkę. Zawadiackie spojrzenie, półuśmiech, dwa warkoczyki. Ida gra samą siebie, by po chwili przeistoczyć się w Tullę, bohaterkę "Psich lat" Güntera Grassa. Opowiada swoją i jej historię. Opowieść pełna jest wtrętów i dygresji, przez co już na poziomie słowa ciąg fabularny zostaje zaburzony. Trudno skupić się na poszczególnych, zbyt licznych wątkach, gdyż aktorka przez cały czas odwraca uwagę publiczności od tekstu, który wypowiada.