W przeddzień rocznicy wyzwolenia Warszawy Teatr Niedzielny przedstawił opowiadanie Jerzego Andrzejewskiego "Warszawianka". Przedstawił opowiadanie - to brzmi niezręcznie, ale zawiera chyba jakąś prawdę o inscenizacji Ireneusza Kanickiego, inscenizacji wykazującej jak bezradne bywają pewne telewizyjne konwencje wobec pewnych najprostszych form literackich: jak niczego czasem nie jest w stanie dopowiedzieć obraz do skończonego kształtu relacji literackiej. Oczywiście, można się było pokusić o dosłowny przekład opowiadania na "język" obrazu, realistyczną próbę zaadaptowania każdej sytuacji, rozegrania każdej sceny i doprowadzenia do efektownej - również opowiedzianej obrazem - pointy. Ale nie o to tu chodziło, lecz po prostu o artystyczną interpretację tekstu. Opowiadanie Andrzejewskiego zostało więc poddane najprostszemu zabiegowi, wypróbowanemu już nieraz i to z powodzeniem w telewizji; zostało rozpisane na głosy i zawierzone już tylko czarodziejskie
Tytuł oryginalny
Granice eksperymentu
Źródło:
Materiał nadesłany
Ekran nr 5