EN

18.12.2007 Wersja do druku

Gram dla publiczności

- Trzeba na spektakl spojrzeć bardziej po ludzku, zamiast tylko atakować, nie dostrzegając najmniejszego pozytywu, co jest bardzo krzywdzące. Ale w końcu gram go dla publiczności, a nie dla recenzentów - mówi śpiewaczka ANNA DZIONEK o monodramie "Yentl" w łódzkim Teatrze Muzycznym.

Anna Dzionek, wspaniała śpiewaczka, solistka Teatru Muzycznego w Łodzi, zaprezentowała 23 listopada swój kunszt w zakresie wokalistyki musicalowej na prapremierze polskiej monodramu muzycznego "Yentl". Spektakl zebrał ostre, niekiedy wręcz miażdżące, słowa krytyki od łódzkich recenzentów. Przede wszystkim dotyczyły one węgierskiego reżysera Tibora Miklosa, który Mika lat temu ten sam monodram zrealizował z powodzeniem w Budapeszcie. Szkoda, że nie zauważono wszechstronnych możliwości wokalnych artystki, która jako jedyna śpiewa w tym teatrze techniką musicalową i właśnie dla niej dyrekcja zdecydowała się wystawić "Yentl". Anna Dzionek nie tylko pięknie śpiewa karkołomnie trudne arie i songi znane światu z perfekcyjnego wykonania Barbry Streisand, ale wzrusza kreowaną postacią, chociaż jej problemy, jak i cała historia, są bardzo odlegle od naszych czasów i współczesnej mentalności ludzi. Aby przekonać się, czy łódzka "Yentl" robi wraż

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gram dla publiczności

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Ilustrowany nr 293/15.12

Autor:

Bohdan Gadomski

Data:

18.12.2007

Realizacje repertuarowe