Podobno, jak pisze w programie p. Ursula Aszyk, powodzenie "Trucizny teatru" pozwoliło jej autorowi "odzyskać chęć do pisania". Rodolf Sirera, kataloński dramaturg, reżyser i krytyk, zaczynał od teatru niezależnego. Może dlatego większość jego dramatów jest alternatywna w stosunku do tego, co w literaturze, historii czy w rzeczywistości zastał. Tak politycznej, jak teatralnej. Ta fascynacja teatrem, ludźmi teatru, czasem i przestrzenią w teatrze, była inspiracją do napisania "Trucizny...". Teatr to fikcja. Sirera, negując rzeczywistość obiektywną, pokazał możliwość zaistnienia fikcji samej w sobie, zacierając granice rzeczywistości i teatru i zostawiając widza z pytaniem - co dalej? GRA. Wszyscy w życiu gramy jakieś role, którym przyświeca jakiś cel, bądź kieruje nimi idee fixe. Bohaterzy dramatu u Sirery to Markiz (Andrzej Rausz) i Gabriel de Beaumont, komediant (Marek Kępiński). Pierwszy ogarnięty swoją idee fixe - przeżycia
Tytuł oryginalny
Gra w życie
Źródło:
Materiał nadesłany
Temi nr 5