Sztuki Ingmara Villqista przeszły jak burza po polskich scenach. Omijano jednak pierwszą z nich, "Oskara i Ruth", utrzymaną w innej tonacji od późniejszych "bebechowatych" dramatów, nasyconych goryczą i przerażeniem egzystencjalnym. I choć także ta sztuka podszyta jest niepokojem, nawet lękiem przed jałowieniem powszechnego życia, to jednak kipi w niej energia walki o przetrwanie. W interpretacji Agnieszki Matusiak i Arkadiusza Jakubika, prowadzonych reżyserską ręką Jana Buchwalda, "Oskar i Ruth" są grą o miłości, w której partnerzy nawzajem badają jej naturę i własne reakcje, sięgając po wiele istniejących w kulturze wzorców. Przywołują więc na prawach cytatu sceny wzniosło-patetyczne, sceny melodramatyczno-sentymentalne, sytuacje groteskowe i tragiczne. Zmienność nastrojów, konfrontacja wzniosłości z brudem życia, wielkości z nędzą to zasada tej gry, w której wszystko się może zdarzyć i zmienić oprócz jedne
Tytuł oryginalny
Gra w miłość
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna nr 224