"Anna Bolena" w reż. Janiny Niesobskiej w Teatrze Wielkim w Łodzi. Pisze Jędrzej Słodkowski w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Duma i naiwność, miłość i nienawiść, świadomość zguby i pomieszanie zmysłów. Jak wiarygodnie wyrazić głosem ten emocjonalny misz-masz w ciągu zaledwie dwóch i pół godziny? Odpowiedź na to pytanie znalazła Joanna Woś. Największa gwiazda łódzkiej opery rozbłysnęła podczas premiery "Anny Boleny" Donizettiego na otwarcie gmachu po 15-miesięcznym remoncie Łódzka sopranistka jest wybitną specjalistką od belcanta, a "Anna Bolena" Donizettiego to jedno z największych osiągnięć epoki belcantowej (premiera w 1830 r.). Partię tytułowej bohaterki - królowej Anglii Anny Boleyn (Bolena to włoska wersja nazwiska), drugiej żony Henryka VIII - Donizetti napisał specjalnie z myślą o Giuditcie Paście, jednej z największych wokalnych wirtuozek tamtej ery. Chociaż opera opowiada o sześciu ostatnich dniach żywota Anny Boleny, akcji w libretcie, nawet skróconym, jest niewiele. Bohaterowie - Bolena, Henryk VIII (Aleksander Teliga), Joanna Seymour, kochank