EN

29.05.1987 Wersja do druku

Gościnne występy Krystyny Jandy w "Białej bluzce"

Ozdobiony zamazanymi skwa­pliwie hasłami czarny mur z wąską szparą więziennego okienka, obskurne barierki, stare krzesło i mętne, nieostre świa­tło; zanim jeszcze pojawi się na tej scenie Krystyna {#os#305}Janda{/#}, wie­my na pewno, że... białej bluzki nie będzie... Biała bluzka funk­cjonuje tu jako symbol ułożenia, pogodnego podporządkowania się. A Ela, kreowana przez Krystynę Jandę to uosobienie nieprzystosowania, niepogodzenia z zakazami, nakazami i konwencjami demonstracyjnego niedopasowania do roli Obywatelki... "Biała bluzka" przypomina więc dawne filmy ("Strach na wróble", "Znikający punkt") i książki ("Buszujący w zbożu") tzw. O Drodze. - Ale gdzie tu droga?! Nie dająca się oswoić Elżbieta siedzi przecież przez ca­ły czas w Warszawie (powtarza tylko ciągłe "jadę do Łodzi", no i... raz podejmuje heroiczną, bo autostopem i z 10-letnią dziew­czynką, wyprawę do Zakopane­go, ale dojeżdża tylko do Kielc, zresztą ta właśnie podr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gościnne występy Krystyny Jandy w "Białej bluzce"

Źródło:

Materiał nadesłany

Echo Krakowa nr 104

Autor:

Dorota Krzywicka

Data:

29.05.1987

Realizacje repertuarowe