EN

9.06.2010 Wersja do druku

Goście górą

Kończy się jeden z najsłabszych teatralnie sezonów ostatnich lat - Kraków znowu omijają szerokim tukiem reżyserskie gwiazdy, zamykają się nieliczne niezależne teatry, a sceny repertuarowe wyraźnie dopadł kryzys. Nie, nie będę wskazywać palcem, przyznajcie sami - na premiery jeździ się dziś do Warszawy, Wrocławia i Wałbrzycha, nawet do Opola. Dlatego dziś będzie przede wszystkim o gościach - pisze Justyna Nowicka w miesięczniku Kraków.

Premier jest mniej, wśród zapowiadanych niepokojąco zwracają uwagę kolejne monodramy. Kraków przestaje być miejscem ryzykownych projektów twórczych, staje się przystankiem dla przeciętniactwa. Pod proroczym hasłem Temat tegorocznych krakowskich Reminiscencji Teatralnych wydał mi się wizjonerski. Demontaż utopii odnosił się zarówno do 35. urodzin jednego z najstarszych przeglądów scenicznych w Polsce, trafnie diagnozował też moment, w którym znalazł się dziś cały krakowski teatr. Reminiscencje były w tym roku krótkie i składały się z pięciu spektakli, w tym trzech zagranicznych. Magdzie Grudzińskiej, która od kilku lat z powodzeniem szefuje festiwalowi, udało się ściągnąć do Krakowa prawdziwe wydarzenia: kolejny spektakl Alvisa Hermanisa z Rygi, uwielbianego w całej Europie Pippo Delbono (w Krakowie był po raz pierwszy), wreszcie Rimini Protokół] - teatralny kolektyw założony przez trójkę absolwentów Instytutu Wiedzy o Teatrze w ni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Kraków nr 5/05-2010

Autor:

Justyna Nowicka

Data:

09.06.2010

Realizacje repertuarowe
Festiwale