"Bal maskowy" z Theater Plauen-Zwickau oraz "Acisa i Galatea" Collegium Musicum Riga na XV Letnim Festiwalu Opery Krakowskiej. Pisze Anna Woźniakowska w Dzienniku Polskim.
W ramach XV Letniego Festiwalu Opery Krakowskiej oglądnęliśmy dwa spektakle przywiezione przez zaproszone zespoły z zagranicy. 28 czerwca na scenie Opery Krakowskiej zespół operowy Theater Plauen-Zwickau przedstawił "Bal maskowy" [na zdjęciu] Giuseppe Verdiego. 30 czerwca "Acisa i Galateę" Georga Friedricha Haendla zaprezentował zespół Collegium Musicum Riga. Oba spektakle w swoich ojczyznach spotkały się z dobrym przyjęciem, zyskały bardzo pochlebne krytyki. O ile w przypadku "Acisa i Galatei" mogę te pozytywne opinie zrozumieć, a nawet potwierdzić, to po obejrzeniu i wysłuchaniu dzieła Verdiego pozostają mi tylko rozmyślania nad rozbieżnością gustów niemieckich i polskich odbiorców. Thilo Reinhardt, reżyser "Balu maskowego", przeniósł akcję we współczesność. To mogę w pełni zaakceptować, bo mechanizmy władzy oraz konflikty sumienia są od wieków niezmienne, a o tym głównie opowiada opera Verdiego. Mój sprzeciw budziły jednak nonsensy