Teatr Kreatury już nie działa przy Grodzkim Domu Kultury - mówi dyrektor GDK Sergiusz Sokołow. - Tak naprawdę nie działał przy GDK już od paru lat. Ktoś musiał skończyć z tą fikcją - dodaje. Założyciel i reżyser teatru Przemek Wiśniewski nie kryje żalu, że instytucja zrywa po 20 latach.
GDK zerwał z Teatrem Kreatury w zeszłym tygodniu. Pojawiły się wtedy komentarze, że teatr został wyrzucony "na bruk". - Jaki bruk? To była od kilku lat fikcja. Teatr Kreatury nie działa ani przy GDK, ani w Gorzowie, ani nawet w województwie. Przemek mieszka poza Gorzowem, aktorów tutaj nie ma. Nie odbywają się tu próby - argumentuje Sergiusz Sokołow, p.o. dyrektora GDK. - Jak to nas nie ma? W statucie jest napisane, że teatr działa w Polsce i na świecie. Ale niezmiennie reprezentujemy Gorzów, byliśmy zawsze wobec naszego miasta lojalni. Trzon zespołu to gorzowianie. Natalia Mioduszewska jest stypendystką prezydenta. Występowaliśmy w GDK, gościnnie graliśmy na festiwalu Bamberka, organizowaliśmy od pięciu lat co roku spektakle z okazji kolejnego nieustannego "jubileuszu". Jesteśmy też co roku na Nocnym Szlaku Kulturalnym. A że ja mieszkam dziś w Olsztynie, że nie ma prób w Gorzowie? Spotykamy się tam, gdzie akurat wszystkim pasuje - odpowiada Przemek