Na zakończenie sezonu teatralnego gorzowscy aktorzy zdążyli pokazać jeszcze jedną premierę - przypowieść "Przebudzenie", do której inspiracją była historia Marty Piekarz. Spektakl będzie grany ponownie po wakacjach. Gorzowski sezon w teatrze Osterwy oficjalnie zakończył się w sobotę. Jednak nie oznacza to wcale, że teatr będzie miał do września wakacje. Już w ten weekend rusza Scena Letnia z Międzynarodowym Festiwalem Teatrów Ogródkowych.
Cyklicznie, co tydzień gorzowski teatr zaprosi widzów na przedstawienia dla najmłodszych i weekendowe spektakle oraz koncerty, które co roku cieszą się ogromnym zainteresowaniem gorzowian. I jak co roku oferta Sceny Letniej jest całkowicie za darmo. Na zakończenie sezonu aktorzy przygotowali interesującą premierę. To bajka, a raczej przypowieść o ludzkiej obojętności. Inspiracją do jej napisania była śmierć Marty Piekarz. Jej historia jest znana w Gorzowie wszystkim. Marta miała poważną wadę serca - niedomykalność zastawki mitralnej. Śpieszyła się na tramwaj. Gdy biegła na przystanek, jej serce stanęło. Upadła, a wokół niej zebrali się ludzie. Nikt jej nie pomógł, nie reanimował. A przecież sama oddawała ludziom swoje serce, była m.in. wolontariuszką Fundacji Mam Marzenie i Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Po wypadku Marta reagowała na ból, słyszała, ale nie mówiła i nie poruszała się sama. Zmarła 22 maja tego roku. Tea