Projekt "Normalka" Adama Andraszczyka zainteresował funkcjonariusza ppor. Marcina Jankowskiego (psychologa Działu Terapeutycznego w Zakładzie Karnym), dzięki któremu monodram został wystawiony w gorzowskim więzieniu.
Jankowski postanowił znaleźć Janka Mierzyńskiego, który monodram wystawia. W jego pierwotnym zamyśle miał on trafić do młodzieży szkolnej jako narzędzie profilaktyki. I tak przy okazji jednego ze spotkań w szkole obejrzała go znajoma naszego kolegi. Powiedziała wówczas "Marcin, on musi trafić do Was - do Zakładu". Z taką informacją coś trzeba było zrobić. Jak się okazało, to kosztowna sprawa, ale pomyślał, że warto zawalczyć. Szukając rozwiązań, po konsultacji z aktorem gorzowskiego teatru, udał się do dyrektora ppłk Arkadiusza Tomczaka z następującą propozycją: "Możemy mieć to za darmo" - powiedział. "Musimy tylko stworzyć pomost współpracy". Udało się. A dlaczego? Bo mamy dyrektora otwartego i kreatywnego. Rozumiejącego, że więzienie to nie tylko świat za kratami, który tworzy kadra i więźniowie. Faktem jest, że to codzienność i tak być musi, inaczej się nie da. Ale czy wciąż, na zawsze? Priorytetem jest izolacja stanowią