Rewelacyjnym, choć niezwykle mrocznym spektaklem "Niżyński" rozpoczęły się Gorzowskie Spotkania Teatralne. Kamil Maćkowiak, aktor Teatru Jaracza w Łodzi dał w swoim monodramie przejmujące studium choroby psychicznej wielkiego artysty.
- Miałem chyba potencjał na dobrego tancerza klasycznego, ale szybko sam ruch...Niespełna dwugodzinny monodram, przygotowany przed czterem laty na Scenę Kameralną Teatru Jaracza był z pewnością nie mniej wyczerpujący publiczności jak samego aktora. ekst został oparty na dziennikach genialnego tancerza,, które są przerażającym zapisem obłędu wrażliwego artysty. - Jeśli ktoś przeczyta oryginalne dzienniki, to naprawdę zobaczy rok trudnej pracy nad scenariuszem aby w tym niekiedy wręcz bełkocie, wyłowić sceny, które zbudują dramaturgię. Taką dramaturgią jest tutaj choroba Niżyńskiego, zapadanie się w obłęd - opowiadał po spektaklu Kamil Maćkowiak na spotkaniu z widzami w Cafe Teatralka. Aktor sam jest absolwentem szkoły baletowej, i choć - jak mówi - od czasu dyplomu przybyło ze 25 kg, a zostało 25 proc. dawnych możliwości - wykorzystał to w tym monodramie. Taniec nie jest jednak w tym wypadku najważniejszy, a spektakl mógłby zagrać z p