EN

4.04.2016 Wersja do druku

Gorzkie ballady Młynarskiego wciąż aktualne

"Róbmy swoje" wg piosenek Wojciecha Młynarskiego w reż. Wojciecha Borkowskiego w Teatrze Ateneum w Warszawie. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.

Ateneum ma szczególne powody do czczenia 75. urodzin Wojciecha Młynarskiego. To właśnie z tą sceną na warszawskim Powiślu artysta jest związany od lat. To tu publiczność szturmowała kasy na jego spektakle muzyczne. Dzięki znakomitym tłumaczeniom rozpoczęła się moda na Brella, przypomniany został Wysocki. To Młynarski przywołał kunszt zakazanego przez PRL Hemara. Do Ateneum publiczność "waliła" także na recitale Młynarskiego. Wysłuchując wiele cierpkich prawd na temat "coraz bardziej otaczającej rzeczywistości". Planowany przed ponad rokiem spektakl miał być tylko wieczorem jubileuszowym. Ponieważ jednak rzeczywistość stała się "coraz bardziej otaczająca", nabrał nieco innego znaczenia. Rzecz rozgrywa się na peronie dworcowym - taka "Niedziela na Głównym". Alter ego Młynarskiego jest Krzysztof Gosztyła, a potem - niestety, tylko krótką chwilę - Piotr Fronczewski. I oni są największym atutem widowiska. Młodzi aktorzy, często już z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gorzkie ballady Młynarskiego wciąż aktualne

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online/3.04

Autor:

Jan Bończa-Szabłowski

Data:

04.04.2016

Realizacje repertuarowe