Od jedenastu lat Teatr Ósmego Dnia gra "Piołun". Dla wielu ludzi ten spektakl to objawienie. Pisano o nim, że jest teatralnym arcydziełem. Wczoraj i przedwczoraj "Ósemki" zagrały go znowu. Na widowni siedzieli przeważnie bardzo młodzi ludzie i kilka osób, które chodzą na ten spektakl od zawsze. Jakie reakcje budzi dziś Tadeusz {#os#8835} Janiszewski{/#}, aktor Teatru ÓsmegoDnia: W1985 roku nie dopuszczono do poznańskiej premiery "Piołunu" w "Maskach". Przyszli widzowie, ale była milicyjna obstawa i nie zagraliśmy spektaklu. Odbył się za to "popremierowy" bankiet. Dyskretnie umówiliśmy się z ludźmi, że zagramy następnego dnia w południe, i zagraliśmy. A wieczorem znowu była milicja. Duża premiera odbyła się w kościele w Mistrzejowicach pod Krakowem. Przyszło 1500 osób. Mieliśmy wątpliwości, czy to jest właściwe miejsce, ale okazało się, że tak. No i graliśmy po kościołach. W Poznaniu - to był nasz pierwszy przyjazd z emi
Tytuł oryginalny
Gorzki to chleb jest...
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wielkopolska