"Portugalia", reż. Iwona Kempa w Teatrze Polskim w Poznaniu. Pisze Matylda Kurska na portalu Książę i Żebrak.
Spektakl Iwony Kempy "Portugalia" okazał się w 2004 roku prawdziwym hitem - przyjęty z wielkim entuzjazmem, zdobył cztery nagrody z różnych ogólnopolskich festiwalów, w tym dwie reżyserskie (Ogólnopolski Festiwal PRAPREMIER w Bydgoszczy oraz Festiwal Dramaturgii Współczesnej "Rzeczywistość przedstawiona" w Zabrzu) i zgarnął masę dobrych opinii. Nie lubię słuchać dobrych recenzji przed obejrzeniem sztuki - moim zdaniem spektakl powinien mówić sam za siebie - ale w przypadku "Portugalii" nie dało się tego uniknąć, gdyż po prostu wszędzie jest o niej głośno. W styczniu 2011 wrócił w chwale do Teatru Polskiego. Po 7 latach nieobecności na scenie znów wywołał zachwyt publiczności. Jednak - a może właśnie dlatego, że zbyt wiele się spodziewałam - moje pierwsze wrażenie z tej sztuki było negatywne. Już pierwsza scena ukazuje obraz stereotypowej polskiej wsi, wyśmianą w sposób bardzo standardowy - rutyna codzienności w wiejskim barze, w który