"Gorące lato w Oklahomie" w reż. Katarzyny Deszcz z Teatru Nowego w Zabrzu na Festiwalu Rzeczywistość Przedstawiona w Zabrzu. Pisze Paweł Franzke w Głosie Zabrza i Rudy Śląskiej.
Trzy godziny trwała inauguracja XI Ogólnopolskiego Festiwalu Dramaturgii Współczesnej Rzeczywistość przedstawiona, który rozpoczął się dzisiaj w Teatrze Nowym - tyle trwało premierowe przedstawienie Gorące lato w Oklahomie Tracy'ego Lettsa przygotowane przez zabrzański zespół . Pierwsza część sztuki nie zapowiadała się dobrze - aktorzy byli spięci. Także tekst (bądź co bądź uhonorowany trzy lata temu Nagrodą Pulitzera) grany na scenie był nudny. Z czasem jednak widowisko się rozkręciło. Na szczególne uznanie zasługuje Hanna Boratyńska. Ona to też otrzymała największe brawa od publiczności zgromadzonej nad widownią. Zabieg ten (krzesła usytuowane zostały na podestach postawionych nad stałymi fotelami) pozwala patrzeć na scenę z góry. Ale nie wszystkim "Tyle kombinacji, a ja i tak nic nie widzę" - dało się słyszeć w przerwie z ust bywalców zabrzańskiego teatru. Sztuka kipi ciętym humorem, ale padają też mocne słowa i dochodzi