"Mała Pasja" w reż. Pauliny Karczewskiej i Mateusza Tymury Teatru Wierszalin z Supraśla na VI Letnim Festiwalu Małych Form Teatralnych Teatru Bagatela w Krakowie. Pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.
Jego wóz jest starszy od niego. O ile? O jak wiele pokoleń? Odziedziczył go po ojcu? Tylko tyle? Może więcej, głębiej w czas trzeba zejść? Ojciec przejął wóz od swego ojca, a ten od swojego? Trzy pokolenia wstecz? Do trzech starczy zliczyć, by usprawiedliwić słowa "nieludzka starość"? Jałowa mordęga. Wóz, wleczony po scenie przez człowieka odzianego w łachy znalezione gdziekolwiek, jest starszy od człowieka, lecz arytmetyka ziemian nic tutaj nie znaczy. W sinym świetle, co gra blask księżyca, wóz wygląda jak monstrualne gruzy, wysypisko na czterech ledwo trzymających się kupy kołach, wędrujące wertepy rzeczy martwych. Przypomina namalowane twarze ludzkie, co je Arcimboldi pędzlem na płótnach klecił z podobizn pokarmów ziemskich. Rzepa, kalafior, ryba, przepiórka, marchew, ziemniak, sałata, krab, śliwka... Wszystko tam było. Ktoś, kto wóz człowieka w łachmanach znalezionych gdziekolwiek klecił, sklecił go z ułomności przedmiotów por