Mądrzy ludzie mówią, że najbardziej niebezpieczną rzeczą jest osiągnąć to, co się chciało osiągnąć, i dostać to, czego się pragnęło. Na spełnione marzenia trzeba uważać W spektaklu Lecha {#os#1789} Raczaka{/#} do miejsca, w którym podobno spełniają się życzenia, rusza troje ludzi: Pisarz (Paweł {#os#22849} Wolak{/#}), Uczony (Przemek {#os#17316} Bluszcz{/#}) pod przewodnictwem Stalkera (Tadeusz {#os#19416} Ratuszniak{/#}). Pisarz chciałby być czytany za sto lat ("bo inaczej pisanie nie ma sensu"), Uczony szuka tajemnicy, a Stalker, który ma chore dziecko, chciałby wejść do komnaty, ale nie może. Stalkerzy, przemytnicy przeprowadzający desperatów za pieniądze, mają tę niemoc wpisaną do honorowego kodeksu. Dla Lecha Raczaka inspiracją scenariusza stał się film Andrieja Tarkowskiego "Stalker". Raczak także opowiada o desperackim pragnieniu dotarcia do miejsca, w którym zostaną rozwiązane nasze problemy. W zrujnowanym
Tytuł oryginalny
Gonić szczęście
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza - Wrocław