- Na Zachodzie zaistniał na początku w znacznej mierze jako dramaturg. Nawet kandydatem do Nobla był właśnie dzięki dramatom, które uważano za teatr absurdu - o Witoldzie Gombrowiczu mówi Rita Gombrowicz w rozmowie z Magdaleną Miecznicką z Dziennika.
Rita Gombrowicz i Włodzimierz Bolecki odsłaniają przed czytelnikami DZIENNIKA zaskakujące, nieznane dotychczas oblicze Witolda Gombrowicza. Kiedy rozmawia się dzisiaj z największymi światowymi pisarzami, takimi jak Ismail Kadare, John Updike, Julian Barnes, Gao Xingjian, okazuje się, że wszyscy znają Gombrowicza i wymieniają go, obok Milana Kundery, jako najważniejszego pisarza Europy Środkowej RITA GOMBROWICZ: Witold bardzo by się ucieszył, gdyby to usłyszał. To prawda, że dla całej elity europejskiej i światowej stał się klasykiem. Jest teraz tłumaczony na 36 języków. Ale jeśli chodzi o jego pozycję wśród zwykłych czytelników, to chyba, zwłaszcza w krajach anglosaskich, nie zawsze jest różowo? RITA GOMBROWICZ: Na szczęście teraz sytuacja się poprawia. Ale to prawda, że Anglosasi najdłużej opierali się dziełu Gombrowicza. Dlaczego? RITA GOMBROWICZ: Bo był Polakiem, a Anglicy nie interesowali się prawie literaturą obcą. Ame