EN

15.09.2016 Wersja do druku

Gombrowicz do domu

"Ślub" Witolda Gombrowicza w reż. Anny Augustynowicz w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu i w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. Pisze Maciej Stroiński.

Augustynowicz zrobiła nową Augustynowicz, z autoironicznym twistem, że tełko jest BIAŁE. Aż by się chciało zabrać jej tę platformę ze środka i popatrzeć, co będzie. Spektakl mógłby SIĄŚĆ, to znaczy jeszcze bardziej niż obecnie. Nieatrakcyjne, więc wiadomo: sztuka. Gombrowicz napisał, że trzeba grać sztucznie, no to grają sztucznie, taka to wierność tekstowi. Ja Gombrowicza mam tak zresztą POTĄD, ile można. Co do "scenografii, muzyki, reżyserii światła i kostiumów", to więcej się o nich dowiecie z opisu niż z lajfu. Głównie marzyłem o pauzie, żeby chociaż przez moment było cicho, i zdarzyło się raz, przy okazji słowa "nic". Poza tym non-stop lecieli tym pogiętym tekstem, kompletnie nie rozumiałem, zwłaszcza PO CO to oglądam, ale Joanna Matuszak jest świetna. Może przeoczyłem jakąś METAFORĘ? Teatr emerycki.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

materiał nadesłany

Autor:

Maciej Stroiński

Data:

15.09.2016

Realizacje repertuarowe