W"Płatonowie" Czechow pyta, jak bardzo mogą zatracić się zakochane kobiety, żeby zdobyć mężczyznę. Nawet jeśli jest to rozmemłany nauczyciel z wiejskiej szkółki. "Płatonow - Akt pominięty" to zabawka Jerzego {#os#1115}Jarockiego{/#} złożona z fragmentów tekstu, które nie zmieściły się w "Płatonowie" przed laty.Wychodzimy z niej zauroczeni wizją sceniczną i grą aktorów, ale jednak z wrażeniem, że świat budowany z ruin niczego w nas nie rozpali. W spektaklu słońce wschodzi i zachodzi. Do wnętrza sali buchają kłęby pary z przejeżdżającej lokomotywy. Ptaki ćwierkają za oknem. Za tym urzekającym hiperrealizmem stoi wątła prawda. Bo to, że według Czechowa kobiety w miłości zatracają zdrowy rozsądek, trudno uznać za objawienie. "Płatonow" zachwyca urodą aktorskich zachowań i wyglądów. Naga Sonia (Ewa {#os#6201}Skibińska{/#}), biust Saszy (Jolanta {#os#1802}Fraszyńska{/#}) i bardzo długie nogi Anny (Halina {#os#5880}Sk
Tytuł oryginalny
Goło i średnio wesoło
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Dolnośląska nr 101