"Barabasz" w reż. Andrzeja Dziuka w Teatrze im. Witkacego w Zakopanem. Pisze Łukasz Drewniak w Dzienniku - Kulturze.
"Barabasz" Andrzeja Dziuka to spektakl pozostający w głównym nurcie jego rozważań o ludzkiej niedoskonałości. Reżyser opowiada o naszych znamiennych wadach: o wątpliwościach i wahaniu. Wróciłem do zakopiańskiego teatru prawie po 10 latach. Nie żebym bojkotował, lekceważył, zapomniał o swojej kiedyś ulubionej scenie. Zdrada zawsze ma jakieś banalne przyczyny. Bo zwykle było nie po drodze. Bo w Witkacym grali jakby obok rytmu teatralnych premier. Może podświadomie chciałem ocalić wspomnienia z czasów burzy i naporu. W środku nic się nie zmieniło: częstują herbatą, Stanisław Ziemianek rozkłada poduszki na podłodze dla widzów, bo jak zwykle sala pełna. I na pewno nie tylko z tego powodu, że Witkacy wciąż jako jedna z niewielu polskich scen gra regularnie w wakacje. "Barabasz" to dla wielu widzów nostalgiczna podróż w czasie. Wracają echa "Np. Edypa" i "Dr. Faustusa" nie tylko ze względu na obsadę, trójkę aktorów zakopiańskich, którzy gra