"Dziób w dziób" Maliny Prześlugi w reż. Elżbiety Depty w Teatrze im. Andersena w Lublinie. Pisze Monika Błaszczak w Proscenium.
W tym mieście nie ma miejsca dla żółtodziobów. Na dzielni rządzi banda gołębi, a kto tego nie ogarnia, ten wylatuje na zbity dziób. Dlatego malutki śmiałek, który postanowi zawalczyć o ich rispekt, nie będzie miał łatwo. Wróbel Przemek (Kacper Kubiec), grzeczny i miły ptaszek, pojawia się wśród gołębi akurat wtedy, kiedy przeżywają wielką tragedię. Właśnie straciły swojego szefa i przywódcę, wielkiego Janusza, i wszystko wskazuje na to, że sprawcą zbrodni jest ich odwieczny wróg - kotka Dolores. Przemek nie jest przez nich przyjęty z otwartymi skrzydłami, bo kto to widział, żeby jakiś tam mały wróbelek zadawał się z takimi ziomkami? Próbuje jednak zaskarbić sobie ich sympatię i zasłużyć na szacunek bandy, nawet jeśli jego sytuacji wcale nie poprawia fakt, że według niego za zniknięciem Janusza nie musi stać kotka. Akcja spektaklu zbudowana jest wokół problemu akceptacji i poczucia wspólnoty. Próba oswojenia tego zawsze aktu